poniedziałek, 30 grudnia 2013

Królewski miks! - GRANOLA OWOCOWO-ORZECHOWA

Granola owocowo-orzechowa

No dobra... Święta za nami, czas wrócić na właściwe tory i odstawić obżarstwa w nieoświetlony kącik :)
Nie ma chyba nic lepszego, niż prawdziwa, domowa granola. Pachnąca i aromatyczna, z chrupiącymi orzechami i słodkimi, lekko ciągnącymi się suszonymi owocami :) Dodana do zimnego, gęstego jogurtu naturalnego, to coś co uwielbiam! Równie dobrze smakuje z mlekiem, ale dla mnie jej kontrast z lekko kwaśnym jogurtem to mistrzowskie połączenie. 
Kombinacje na jej smaki jest mnóstwo. Można dodawać pestki dyni i słonecznika, odrobinę imbiru w proszku albo ekstrat waniliowy i chipsy bananowe...
U mnie tym razem wersja owocowo - orzechowa. Wypełniona po brzegi suszonymi owocami i różnymi rodzajami orzechów. Koniecznie takiej spróbuj! :)

Na 10x porcji, potrzebujesz:

- 300g płatków owsianych
- 50g otrębów orkiszowych
- 100g migdałów, posiekanych z grubsza
- 100g orzechów włoskich, posiekanych z grubsza
- 100g orzechów laskowych, posiekanych z grubsza
- 100g wiórków kokosowych
- sporą garść sezamu
- sporą garść maku
- sporą garść suszonej żurawiny
- sporą garść suszonych moreli, posiekanych z grubsza
- 20x suszonych fig, posiekanych z grubsza
- garść suszonych wiśni, posiekanych z grubsza (możesz zastąpić je śliwkami) 
- 1x łyżkę cynamonu
- 10x łyżek neutralnej oliwy z oliwek
- szczyptę soli
- 2x łyżki miodu

A robisz tak:
W dużej misce dokładnie wymieszaj ze sobą wszystkie składniki. Przyłóż się do tego, bo to naprawdę ważne :)
Piekarnik nagrzej do 180C i wstaw do niego blaszkę z płasko wyłożoną warstwą granoli. Opiekaj przez 10 / 15 minut i zamieszaj. Czynność powtórz 3x razy - tak, aby płatki smakowicie się przypiekły i były chrupiące. Przygotuj się przy okazji na wspaniały, cynamonowy zapach! :) Po tym czasie wyjmij granolę z pieca i odstaw do wystudzenia. Całość przesyp do dużego słoika i gotowe! Jeżeli dasz radę, możesz przechowywać ją nawet miesiąc. Później zaczyna tracić swój aromat i chrupkość. Poza tym... Jeszcze nigdy nie wytrzymała ona u mnie tak długo :) Podawaj z jogurtem lub mlekiem, z dodatkiem świeżych, sezonowych owoców albo potraktuj ją jako smakowitą i zdrową przekąskę. 

SMACZNEGO! 

sobota, 21 grudnia 2013

Zagrajmy w krOkieta! - NAJLEPSZE KROKIETY Z GRZYBAMI i KAPUSTĄ

Najlepsze krokiety z grzybami i kapustą
Festiwal świątecznych przepisów trwa w najlepsze, dlatego dzisiaj chciałbym przedstawić Ci przepis na tradycyjne krokiety z grzybami i kapustą :) Są rewelacyjne nie tylko na święta w postaci dodatku do czerwonego barszczu. Ja uwielbiam jeść je nawet i w Maju. Na zimno, na ciepło... Odsmażane na masełku albo ( może nie powinienem mówić tego głośno ) według mnie najlepsze - późnym wieczorem, na zimno z odrobiną ketchupu. Prosto z lodówki! :))

Pamiętam, że jak byłem jeszcze w szkole, to mój przyjaciel Wojtek będąc w stołówce zawsze zamawiał do czerwonego barszczu krYkieta... Mówił tak za każdym razem, a ja wyśmiewałem się z Niego mówiąc, że w krykieta to On może sobie pograć w Anglii ;)
Zagrajmy dziś więc w krokiety!

Na ok. 8x krokietów, potrzebujesz:

ciasto:
- 2x kubki mąki pszennej
- 2x jajka
- 2x kubki mleka
- 1/2x kostki stopionego masła
- sól morską

farsz:
- 500g kapusty kiszonej
- 100g suszonych prawdziwków
- 1x cebulę, pokrojoną w drobną kostkę
- 2x ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 2x listki laurowe
- 1x łyżkę ziaren pieprzu
- 1x łyżkę ziela angielskiego
- 1x łyżkę ciemnego, grzybowego sosu sojowego
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz
- oliwę z oliwek
- 2x łyżki masła

A robisz tak:

Zacznij od przygotowania farszu:
Suszone grzyby zalej wrzątkiem i odstaw do namoczenia przynajmniej na 1h. Po tym czasie przelej je do garnka i zagotuj. Gotuj do miękkości.
Do drugiego garnka przełóż kiszoną kapustę, zalej wodą do jej poziomu i dodaj listki laurowe, pieprz i ziele angielskie. Doprowadź do wrzenia i gotuj do miękkości. :)
Teraz ugotowane grzyby odlej, zachowując jednak większość wody z ich gotowania - chodzi o smak i grzybowy aromat! Kapustę też odcedź, ale wodę po jej gotowaniu możesz sobie darować. Wylej ją do zlewu :)
Teraz i grzyby i kapustę posiekaj - grubość zależy od Ciebie. Pytanie, czy chcesz mieć w krokietach konkretny czy bardziej rozdrobniony farsz. Ja wolę "grubo siekany" ;) Fajnie jest czuć grzyby i kapustę pod zębem - to jest to!
Teraz na dużej patelni rozgrzej masło i oliwę z oliwek. Wrzuć na nią pokrojoną w kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smaż powoli, aż cebula się zeszkli a następnie dodaj posiekaną kapustę i grzyby. Dolej wodę spod gotowania grzybów, sos sojowy i dopraw do smaku solą i pieprzem. Zamieszaj i podsmażaj, aż większość wody odparuje, a farsz nabierze charakteru i zgęstnieje. Po około 15min powinien być gotowy. Po tym czasie odstaw go do wystygnięcia.
Teraz przygotuj krokiety!
W tym celu w dużej misce wymieszaj składniki na ciasto naleśnikowe. Powinno mieć niezbyt gęstą i gładką konsystencję. W razie potrzeby rozcieńcz je odrobiną gazowanej wody. Dodatek stopionego masła nada mu wspaniały smak! :) Na teflonowej patelni rozgrzej teraz odrobinę oleju i smaż naleśniki po około 1min z każdej strony. Nie mogą być za bardzo przysmażone.
W gotowe naleśniki zawijaj ostudzony farsz i całość ostrożnie panieruj w jajku i bułce tartej.

Krokiety odsmaż na oliwie z odrobiną masła i podawaj do świątecznego barszczu lub po prostu. Z miksem świeżych sałat z vinaigrettem - takie też są pyszne! ;)

SMACZNEGO!

czwartek, 19 grudnia 2013

Ja pierniczeK! - ŚWIĄTECZNE PIERNICZKI PO LEKKIM TUNINGU

Świąteczne pierniczki po lekkim tuningu
Już za tydzień święta, a to oznacza, że prawie w każdym domu masowo robione są różnego rodzaju pierniczki :) Strojone, dekorowane, smarowane polewami, posypywane posypkami... W kształcie choinek, gwiazdek, bałwanków, serduszek - SZAŁ!

I wiecie co? Tak było i u mnie! :) Razem z siostrą ochoczo urządziliśmy sobie ostatnio domową fabrykę tych aromatycznych ciastek. Mika zajęła się praktycznie większością prac związanych z przygotowaniem ciasta, także szacuneczek - wyszły PYSZNE!

Przepis na ciasto jest bardzo prosty. Ja jednak nie byłbym sobą, gdybym go lekko nie przerobił. Tym razem do korzennych aromatów dodałem odrobiny curry i czarny pieprz. Ten dodatek fajowo podkręcił aromat ciasteczek ;)
( zobaczcie tylko na tego ciemnoskórego "ciastka" na pierwszym planie - pewnie pęka z dumy, że ma w sobie trochę z Indii. W końcu nie każde pierniczki mają w sobie curry! )

Na mnóstwo pierniczków, potrzebujesz:

ciasto:
- 1kg mąki pszennej ( może być pełnoziarnista )
- 1x szklankę płynnego miodu ( ja użyłem akacjowego )
- 1x szklankę brązowego cukru
- 1x szklankę mleka
- 300g miękkiego masła
- 1x jajko
- 1x płaską łyżeczkę proszku do pieczenia






aromatyczna mieszanka:
- 1x opakowanie cynamonu
- 10x goździków, utłuczonych w moździerzu
- 1x płaską łyżkę curry
- 2x łyżki świeżo mielonego, czarnego pieprzu
- sporą szczyptę soli
- 1/2x opakowania tartej gałki muszkatołowej

A robisz tak:

Masło utrzyj z miodem, cukrem i jajkiem na puszystą masę. Następnie dodaj do środka wszystkie suche składniki, łącznie z mieszanką przypraw. Dokładnie wyrób, ale nie rób tego zbyt długo, bo inaczej ciasto będzie gumowe! Dolej mleko, uformuj ciasto w kulę, owiń szczelnie w folię spożywczą i odstaw na całą noc do lodówki. Następnego dnia pokrój je na mniejsze kawałki, rozwałkuj na grubość około. 2mm i zaczynaj zabawę w domową fabrykę pierniczków! :))
Powycinane ciasteczka piecz w piekarniku nagrzanym do 180C przez 8/10min - kontroluj, aby się nie spaliły. Najlepsze są złote i jeszcze leciutko miękkie w środku - PYSZNE!

SMACZNEGO!

środa, 18 grudnia 2013

HO HO HO, konkurs! - KONKURS!

HO HO HO! KONKURS!
Dzisiaj, tak między przepisami :), chciałbym zaprosić Cię do wzięcia udziału w konkursie!

Do wygrania jest moja autorska książka "Kuchnia z pasją" wraz z zestawem smakowitych sosów TABASCO! 

**HO HO HO!** -> jak to mówi Święty MikoJAł! Mam dla Was świąteczny prezent! Jeżeli chcecie zdobyć moją najnowszą książkę "Kuchnia z pasją" (http://www.empik.com/kuchnia-z-pasja-paszkowski-janek,p1083914370,ksiazka-p) z dedykacją dla zwycięzcy, to oprócz tego, że dostaniecie ją w Empikach i internecie :)), wyślijcie na adres jonniepash@gmail.com kreatywnie stworzony przepis ze zdjęciem na danie wyjątkowo świąteczne! ŚMIAŁO zaczarujmy tę zewnętrzną aurę odrobiną świąt!

Najciekawsza propozycja wygrywa moją książkę wraz z zestawem smakowitych i pikantnych sosów TABASCO! BAWIMY SIĘ DO 22.12! CZAS... .. . START! YEAAA!

HO HO HO! ;)))

wtorek, 17 grudnia 2013

Świąteczne śniadanie! - GRANOLA O ZAPACHU ŚWIĄT

Granola o zapachu świąt
Z racji tego, że zbliżają się święta, postanowiłem przygotować taką świąteczną wersję jednego z moich ulubionych dodatków do gęstego i białego, jak śnieg jogurtu naturalnego... Ladies and gentleman - przedstawiam Wam moją świąteczną odsłonę granoli :)

Pomysłów świątecznych powstało już całe mnóstwo - piernikowych, z czekoladą, z goździkami... Nie będę więc szczególnie oryginalny, przedstawiając swój. Zrobię to jednak, bo ile razy bym tej granoli nie przygotowywał, zawsze tak samo bardzo zachwyca mnie jej wspaniały, cynamonowy zapach, który w mgnieniu oka zamienia czas jej jedzenia w coś wyjątkowego.

Na około 20x porcji, potrzebujesz:

- 400g błyskawicznych płatków owsianych
- 400g płatków jęczmiennych
- 300g orzeszków ziemnych, niesolonych
- 300g chipsów bananowych
- 200g rodzynek lub suszonej żurawiny
- 1x i 1/2x opakowania cynamonu
- 300g stopionego masła
- 200g płynnego miodu ( np. akacjowego )
- solidną szczyptę soli
- sporą garść sezamu
- sporą garść maku

A robisz tak:

W małym garnuszku powoli roztop masło z dodatkiem miodu. Do dużej miski przesyp wszystkie składniki granoli i dokładnie ze sobą wymieszaj. Kiedy masło będzie już płynne, przelej je do miski z suchymi składnikami i dokładnie zmieszaj. Poobracaj, powcieraj, poprzesypuj... Niech wszystko pokryje się tą smakowitą, maślano - miodową mieszanką i stworzy coś, co można byłoby jeść non stop! :) Ten zapach jest prawdziwie uzależniający! Spróbuj czy niczego jej nie brakuje i ewentualnie dopraw do smaku miodem / brązowym cukrem i solą. Pamiętaj, że na tym etapie całość powinna być dość wyraźna w smaku, bo później w zetknięciu z kremowym jogurtem lub mlekiem i dodatkami cały czas musi wyróżniać się z "tłumu" :)
Teraz dużą blaszkę wyłóż papierem do pieczenia i wysyp na nią równą, płaską warstwę tej pysznej granoli. Wstaw do nagrzanego na 200C piekarnika i opiekaj przez około 25/30 minut, często mieszając. Niech całość smakowicie się zarumieni i zbije w większe grudki. Uważaj tylko, żeby nic Ci się nie przypaliło - dlatego dość ważne jest częste kontrolowanie zawartości piekarnika :) Ale to żaden problem, bo zawsze będzie okazja do podskubania tego jeszcze ciepłego, cynamonowego smakołyku!
Po 30 minutach wyjmij granolę z pieca i odstaw do przestygnięcia. U mnie oczywiście nie było możliwym, niezjedzenie niczego na ciepło - ale na zimno będzie znacznie lepsza. Bardziej chrupiąca i aromatyczna. Ostudzony TOWAR przesyp do szczelnego słoja i voila!  Masz zapas na długo - albo i nie :) Moja starczyła mi na... 3 dni! :))

Ja uwielbiam ją w zestawieniu z gęstym jogurtem greckim, wiórkami kokosowymi, makiem i grubo pokrojonym bananem.




SMACZNEGO!

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Zapieksa III - ZAPIEKANKA Z KORZENNĄ DYNIĄ, PESTKAMI DYNI, SEREM LAZUR i BALSAMICO

Zapiekanka z korzenną dynią, pestkami dyni, serem lazur i balsamico
No to czas na kolejną wersję zapiekanki :) Był klasyk z pieczarkami i serem, była extrawagancka z gruszkami i winogronami - teraz czas na jesienną odmianę "polskiego hamburgera"! Z pysznie słodką i korzenną dynią, serem pleśniowym i balsamico.
Postaraj się też o ten wspaniały olej dyniowy, którym nasączona jest bagietka przed zapieczeniem. Ma uroczy, ciemnozielony kolor i super-orzechowy zapach. Jest rewelacyjny... ;)

Na 1x zapiekankę, potrzebujesz:

korzenna dynia:
- kawałek dyni, pokrojonej w niewielką kostkę
- 2x ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 1/2x łyżki miodu
- szczyptę cynamonu
- oliwę z oliwek
- odrobinę wody
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz

zapiekanka:
- 1/2x pszennej pół bagietki

- olej z pestek dyni*
- kilka plasterków błękitnego sera lazur
- garść pestek dyni
- balsamico
A robisz tak:

Na średniej patelni rozgrzej odrobinę oliwy z oliwek i wrzuć na nią pokrojoną w kostkę dynię. Dodaj miód, cynamon, sól i pieprz i dokładnie wymieszaj. Podsmażaj, aż dynia smakowicie się zarumieni. Po około 4 minutach dolej na patelnię troszkę wody i dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek. Spraw, aby całość przez chwilkę poddusiła się w swoim pysznym, aromatycznym sosiku. Nie rób tego jednak zbyt długo, bo dynia będzie jeszcze przez chwilę zapiekała się w piecu! :)
Dynia gotowa!
Teraz, przekrojoną na pół bułkę posmaruj olejem z pestek dyni i rozłóż na niej warstewkę podduszonej dyni. Na wierzch połóż plasterki sera pleśniowego, a całość posyp pestkami dyni. Wstaw do nagrzanego na 210C piekarnika z termoobiegiem na około 5 minut. Po tym czasie wyjmij, polej jeszcze gęstym balsamico i chrup! ;)
Jest pyszna! Korzenna, dyniowa... Oryginalna.

SMACZNEGO!

czwartek, 12 grudnia 2013

Zapieksa II - ZAPIEKANKA Z GRUSZKAMI, SEREM LAZUR, PRAŻONYM SŁONECZNIKIEM i REWELACYJNYM SOSEM Z OLEJEM RZEPAKOWYM

Zapiekanka z gruszkami, serem lazur, prażonym słonecznikiem i rewelacyjnym sosem z olejem rzepakowym
Dzisiaj przedstawiam Wam mój pomysł na ukazanie zapiekanki. Naszego polskiego fast-foodu :)
Dodatkowo chciałbym zdobyć za jej sprawą nagrodę główną w konkursie z olejem rzepakowym, czyli mój wymarzony robot kuchenny Kitchen Aid!

Smaki w tym zapiekankowym szaleństwie nie są banalne, ale jednocześnie extra się ze sobą łączą. Słodkie gruszki, słony i wyraźny ser, orzechowy słonecznik i ten sos... SOS to odświeżająca poezja! ;) Zakochasz się w nim, gwarantuję! Nie tylko dlatego, że jest bardzo świeży w smaku. Czuć w nim miętę, bazylię, miód, czosnek... Również dlatego, że jego bazę stanowi nasza polska oliwa z oliwek, czyli olej rzepakowy.
A, jak wiemy, olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów tłuszczowych omega 3 - dlatego powinien stanowić fundamentalny element naszej codziennej diety. Dzięki niemu wzmocnimy nasze serducho, co byśmy mogli w kuchni dłużej działać! Obniżymy poziom złego cholesterolu i ogólnie poprawimy stan naszego zdrowia ;)
Aha! No i jest dużo tańszy od oliwy!

Na 1x zapiekankę, potrzebujesz:

zapiekanka:
- 1/2x pszennej pół bagietki
- 1/2x twardej gruszki, pokrojonej w cienkie słupki
- kilka plastrów niebieskiego sera lazur
- garść czerwonych i zielonych winogron, poprzekrawanych na połówki i ćwiartki
- garść nasion słonecznika
- olej rzepakowy
- garść rukoli
- odrobinę cukru
- sok z cytryny

sos:
- 1x krzaczek bazylii
- 1x krzaczek mięty

- 1,5x łyżki miodu
- 1x łyżkę musztardy sarepskiej
- 3x ząbki czosnku
- sok z 1x cytryny
- sól morską
- olej rzepakowy
- odrobinę wody

A robisz tak:

Zacznij od przygotowania sosu :)
W tym celu idealny będzie ręczny blender lub robot kuchenny. Jeżeli używasz tego pierwszego, to umieść w dużej misce z grubsza posiekaną bazylię, miętę, czosnek, miód, musztardę, sok z cytryny, sól morską i odrobinę wody. Zacznij miksować i stopniowo, powoli wlewaj do środka olej rzepakowy. Lej malutkim strumieniem aż powstanie kremowy sos. Uważaj na jego piękny zapach! :) I kolor też! Potrafi dać o sobie znać w nieoczekiwanych miejscach ;)
Spróbuj i dopraw ewentualnie do smaku. Powinien być bardzo świeży i aromatyczny. Z wyczuwalną nutą mięty i bazylii. Słodkawy od miodu i lekko kwaskowy od cytryny. PYSZNY!
Odstaw w chłodne miejsce - niech się przegryzie i nabierze charakteru.

Teraz pokrój gruszkę w cienkie plasterki a następnie w słupki. Całość przełóż do małej miski, posyp odrobiną cukru i skrop sokiem z cytryny. Zamieszaj i również odstaw, niech puści soki. Powstanie dzięki temu expresowa gruszkowa "konfiturka", która fajnie nasączy bułkę i nada jej słodkiego smaku :)
Przekrojoną pół bagietkę posmaruj olejem rzepakowym i natrzyj wcześniej przygotowaną, gruszkową "konfiturą". Na wierzchu rozłóż plasterki sera lazur i całość posyp nasionami słonecznika. Tak przygotowaną zapiekankę wstaw do nagrzanego na 210C piekarnika z termoobiegiem na około 5 minut. Kontroluj, żeby zapiekanka była smakowicie zarumieniona, ale nie spalona na wiór. Powinna być tylko z wierzchu chrupiąca, w środku jednak cały czas miękka i ciepła :)
Gotową zapiekankę polej wcześniej przygotowanym sosem i udekoruj dodatkowo kolorowymi winogronami. Całość posyp listkami rukoli i wsuwaj!
Coś PYSZNEGO! To zapiekanka dla amatorów ciekawych smaków. Słodycz i wytrawność. Szaleństwo smaków! VIVA la ZAPIEKANKA! ;)

SMACZNEGO!

środa, 11 grudnia 2013

Czas na Meksyk! - DORSZ W POMIDORACH Z KUKURYDZĄ, KAPARAMI, WĘDZONĄ PAPRYKĄ i KOLENDRĄ

Dorsz w pomidorach z kukurydzą, kaparami, wędzoną papryką i kolendrą
Ostatnimi dniami jakoś dała mi w kość ta pogoda. Cały ten huragan, expresowy mróz, opady śniegu i dwudniowa zima stulecia przewiała mnie do szpiku kości! Zamarzyła mi się więc podróż do słonecznego Meksyku :)
Oczywiście możliwa do zrealizowania była tylko taka za sprawą jedzenia, więc bezczelnie to wykorzystałem włażąc z buciorami do kuchni i tworząc to małe, szybkie i jakże pyszne danie!

Na 2x porcje, potrzebujesz:

- 400g polędwicy z dorsza ( może być też filet ), pokrojonej na 3cm kawałki
- 500g przecieru pomidorowego
- 1x słoiczek kaparów, odsączonych z zalewy
- 1x puszkę kukurydzy, odsączonej z zalewy
- 1x cebulę, pokrojoną w kostkę
- 2x łyżeczki słodkiej, wędzonej papryki w proszku
- 1x krzaczek świeżej kolendry
- kilka kropli TABASCO
- 4x łyżki oliwy z oliwek
- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz

A robisz tak:

Na dość dużej patelni rozgrzej oliwę z oliwek i wrzuć na nią kapary i kukurydzę. Podsmaż chwilę - niech staną się lekko przysmażone. Wtedy będę genialne, a oliwa nabierze od nich fajnego smaku! :)
Po około 3 minutach dodaj cebulę i lekko zeszklij. Wlej przecier pomidorowy, dopraw solidną szczyptą soli, pieprzu, tabasco i słodką, wędzoną papryką w proszku. Dokładnie wymieszaj i na wierzchu ułóż kawałki pokrojonej ryby. Zmniejsz ogień, przykryj i duś przez około 10min. Więcej nie trzeba, bo dorsz jest bardzo delikatny i już po tak krótkim czasie będzie fantastycznie się rozpadał.
Gotowe danie posyp jeszcze świeżą kolendrą i podawaj! ;) Jest PYSZNE!
Możesz serwować je z ryżem, komosą ryżową, tortillami czy np. ( tak, jak zrobiłem to ja ) z waflami kukurydzianymi. Po prostu SUPER!

SMACZNEGO!

wtorek, 10 grudnia 2013

No to śledzik! - PROSTA i SZYBKA SAŁATKA ŚLEDZIOWA Z BIAŁĄ FASOLĄ, JABŁKIEM i CZARNYM PIEPRZEM

Prosta i szybka sałatka śledziowa z białą fasolą, jabłkiem i czarnym pieprzem
Idą święta, idą święta... :) Każdy z nas cieszy się, jak dziecko! Od kilku dobrych lat taka sama sytuacja - za oknem raczej wiosna, kompletny brak zimowej i świątecznej atmosfery. No chyba, że zamaskujemy pogodę dużą ilością świątecznych ozdób na parapetach, lampkami, świąteczną muzyką i rzecz jasna KUCHNIĄ! ;)

Chciałem pokazać Wam dość tradycyjną, szybką i smakowitą sałatkę śledziową z dodatkiem jabłka i białej fasoli. Uwielbiam jej smak, bo słony śledź superowo kontrastuje tutaj ze słodkim i kwaskowym jabłkiem, aromatyczną cebulką, kremową fasolą i słodkawym, miodowym dressingiem. BOMBA!

Na 4x porcje, potrzebujesz:

sałatka:
- 8x filetów śledziowych z zalewy, pokrojonych na ~1,5cm kawałki
- 2x średnie, czerwone cebule, pokrojone w drobną kostkę
- 2x puszki białej fasoli, odsączonej z zalewy
- 2x twarde i kwaskowe jabłka, pokrojone w dowolne kawałki

dressing:
- 8x łyżek oleju rzepakowego
- sok z cytryny
- 1x łyżkę miodu
- 1x łyżeczkę musztardy sarepskiej

- sól morską
- świeżo mielony, czarny pieprz




A robisz tak:

Filety śledziowe pokrój na ~1,5cm kawałki i przełóż do sporej miski. Dodaj do nich odsączoną z zalewy, białą fasolę, pokrojone jabłka i cebulkę. W małym słoiczku połącz ze sobą składniki na dressing i dokładnie zakręć. Teraz potrząśnij nim, jak shakerem. Dokładnie rozrobionym sosikiem polej teraz całą sałatkę i dobrze wymieszaj. Odstaw w chłodne miejsce przynajmniej na 1h - niech nabierze sobie charakteru. Wtedy jest najlepsza! :) Przed samym jej serwowaniem posyp całość jeszcze świeżo mielonym, czarnym pieprzem, który naprawdę fajnie łączy się z tymi wszystkimi smakami.
Podawaj ze świeżym, żytnim chlebem z chrupiącą skórką, posmarowanym masłem. Albo - co też gorąco Ci polecam - z ziemniakami w mundurkach! Nie ma chyba nic lepszego od takiej namiastki świąt na kolację. Sałatka + gotowane w mundurkach ziemniaki z kawałkiem rozpływającego się masełka na wierzchu... PYSZNIE!

SMACZNEGO! :)

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Zapieksa I - TRADYCYJNA ZAPIEKANKA Z PIECZARKAMI, SOLONYM MASŁEM, GOUDĄ i DOMOWYM KETCHUPEM


Tradycyjna zapiekanka z pieczarkami, solonym masłem, goudą i domowym ketchupem
Pamiętacie smak tradycyjnych zapiekanek, sprzedawanych z budek i przyczep w czasach, kiedy pieczarki były zastępnikiem mięsa? :)
Czasami człowiek tęskni za takimi smakami... Szkoda, że jestem na to za młody, ale robiąc sobie ostatnio taką zapiekankę starałem się odwzorować smaki zapamiętane podczas jedzenia babcinej bułki z masełkiem, pieczarami i serem. Powiem jedno:
WYSZŁA GENIALNA! No i ten ketchup...

Na 1x zapiekankę, potrzebujesz:

- 1/2x pszennej pół bagietki
- 4x niewielkie pieczarki, pokrojone w cienkie plasterki lub starte na tarce
- garść tartej goudy
- szczyptę sproszkowanych, suszonych prawdziwków
- masło
- sól
- domowy ketchup* 

*kliknij na link, a przekieruję Cię do przepisu na szybki i idealny! :)

A robisz tak:

Zasada jest bardzo prosta :)
Pół bagietkę przekrój wzdłuż na pół i dość hojnie posmaruj masłem. Następnie całość oprósz solą i sproszkowanymi prawdziwkami. To ważne! Sól nada całości smaku, a suszone grzyby dodatkowego, wspaniałego aromatu - to taki mój mały tuning tej klasycznej zapiekanki ;)
Teraz na bułce ułóż warstwę pieczarek i startej goudy. Dlaczego goudy? Bo ma charakterystyczny i wyraźny smak. Musi być pełnotłusta i mleczna - taka jest najlepsza! Dobrze sprawdzi się też Edam Rycki, ale ja polecam Ci Goudę.
Tak przygotowaną zapiekankę wstaw ostrożnie do nagrzanego na 210C piekarnika z termoobiegiem na około 5 minut. Kontroluj cały czas, czy zapiekanka nie stała się chrupiącym sucharem i pamiętaj, że najlepsza jest wtedy, kiedy ma tylko lekko przypieczone brzegi, natomiast środek cały czas pozostaje miękki, puszysty i ciepły :) Po wyjęciu z pieca polej zapieksę domowym ketchupem i wsuwaj póki ciepła!
Jest PRZEPYSZNA!

SMACZNEGO! :)

niedziela, 8 grudnia 2013

Addio pomidory! - DOMOWY KETCHUP

Domowy ketchup
Mamy późną jesień ( pogodowo w zasadzie ostrą zimę... ) więc od dobrych dwóch miesięcy każdy robi przetwory - konfitury, przeciery, powidła, ketchupy, pikle... No i naszło i mnie! :)
Wymyślając przepis na ten ketchup, chciałem stworzyć coś szybkiego, prostego, aromatycznego i takiego, co doda każdej potrawie oryginalnego smaku. Czegoś, co sprawi, że dla najzwyklejszych frytek czy grzanek będziemy w stanie skoczyć z mostu ;)
Taki właśnie jest ten ketchup - bez śliwek i innych bajerów. Pachnie za to goździkiem, trochę imbirem, czosnkiem i cebulą. Jest pyszny... Słodki, cebulowy, pomidorowy... Po prostu SUPER!

Na ~1L ketchupu, potrzebujesz:

- 500g przecieru pomidorowego
- 1x średnią cebulę cukrową, startą na grubej tarce
- 5cm kawałek imbiru, starty na grubej tarce
- 4x łyżki czerwonego octu winnego
- 2x łyżki octu spirytusowego
- 1,5x szklanki wody
- 2x łyżki brązowego cukru
- 6x goździków
- sól
- 2x opakowania suszonej cebuli
- 1x opakowanie granulowanego czosnku


A robisz tak:

Do dużego garnka wlej przecier, dodaj startą cebulę i imbir, sól, cukier, wodę, ocet winny, ocet spirytusowy i goździki. Wszystko dokładnie zamieszaj i doprowadź do wrzenia. Kiedy ketchup zacznie się gotować, zmniejsz płomień i duś powoli przez ok. 15min. Po tym czasie przetrzyj całość przez sitko i przelej z powrotem do garnka. Wsyp do środka suszoną cebulę i czosnek granulowany, zamieszaj i na małym ogniu chwilę redukuj. Spraw, aby ketchup zrobił się pysznie gęsty i aromatyczny. Spróbuj i ewentualnie dopraw do smaku. Sos powinien być wyrazisty w smaku. Pomidorowo - cebulkowy, słodko - kwaskowy i aromatyczny :)
Jeszcze gorący przelej do czystego słoika, dokładnie zakręć i postaw do góry nogami. Niech się zawekuje! No chyba, że zjesz cały w przeciągu tygodnia... U mnie nie ma z tym zazwyczaj żadnego problemu - jest idealny do kanapek, zapiekanek, pieczonych ziemniaczków czy kiełbasek... Mogę go jeść nawet bez niczego.

SMACZNEGO!

REWELACJA!

wtorek, 3 grudnia 2013

Super! - MOJA KSIĄŻKA KUCHARSKA PREZENTEM NA ŚWIĘTA!

Tym razem wpis odnośnie mojego osiągnięcia! :)
Jestem bardzo szczęśliwy, że moja pierwsza, profesjonalnie wydana książka kucharska trafiła do Empików przed świętami. Może okazać się naprawdę fajnym pomysłem na prezent, tak więc z całego serca polecam Ci zapoznanie się z jej treścią ;)

Oprócz ciekawych przepisów znajdziesz w niej również trochę anegdot z mojego dzieciństwa. Anegdot związanych rzecz jasna z kuchnią i jedzeniem.
"Kuchnia z pasją" jest już w księgarniach i internecie, tak więc gorąco Ci ją polecam! Zwłaszcza ze względu na to, że to moja pierwsza książka - a to cieszy najbardziej. No wiesz... Taka "rodzicielska duma" ;)

http://www.empik.com/kuchnia-z-pasja-paszkowski-janek,p1083914370,ksiazka-p



PS -> już niebawem kolejny smakowity przepis!